Lasagne bolognese

Przepis na sos boloński znajdziesz tutaj

Dno prostokątnego naczynia do zapiekania smarujemy masłem.

W wysokim rondlu rozgrzewamy masło i przesmażamy na nim mąkę, ciągle mieszając, robimy to dotąd, aż całość przestanie pachnieć mąką. Następnie ściągamy z ognia i stopniowo dolewamy ciepłe mleko, ciągle mieszając, aby nie powstały grudki. Następnie przestawiamy sos z powrotem na gaz, tym razem bardzo mały, i doprawiamy go solą i świeżo startą gałką muszkatołową. Powoli, ciągle mieszając, zagotowujemy całość. Sos powinien być gładki i bez grudek.

Dno wysmarowanego masłem naczynia lekko smarujemy beszamelem, układamy na nim na lekką zakładkę surowe płaty makaronu, pokrywamy je porcją beszamelu, a następnie sosu bolońskiego. Przykrywamy płatami makaronu, znów beszamel i mięsny sos. Robimy to dotąd, aż zużyjemy wszystkie składniki, z czego ostatnią warstwą powinien być sos beszamelowy.

Nie przesadzamy z grubością warstw sosu bolońskiego i beszamelu, powinny być dość cienkie. Całość obsypujemy startym parmezanem i wstawiamy do pieca nagrzanego do 180 stopni na ok. 30-40 minut. Wierzch powinien być ładnie przypieczony. Lasagne kroimy po lekkim przestudzeniu, aż warstwy zrobią się bardziej zwarte. Lasagne można po wystudzeniu pokroić na porcje i zamrozić.