Składniki
- 120 g margaryny lub oleju kokosowego
- 100 g gorzkiej czekolady
- 2 duże lub 3 małe banany
- 150 g cukru lub ksylitolu
- 150 g mąki pszennej lub mieszanki mąk bezglutenowych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
Przygotowanie
W garnuszku umieszczam olej kokosowy lub margarynę i rozdrobnioną czekoladę. Podgrzewam do momentu rozpuszczenia się czekolady i połączenia składników. Banany obieram ze skórki, blenduję i dodaję do mieszkanki tłuszczu z czekoladą. Dodaję cukier lub ksylitol (zazwyczaj robię tą zdrowszą wersję na słodziku :) ). Mąkę łączę z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Przesiewam i dodaję do mokrych składników. Mieszam. Jeżeli masa jest za gęsta dodaję 2 łyżki mleka kokosowego. Ciasto przekładam do keksówki i piekę 45 minut (gdy używam cukru i maki pszennej) lub 55 minut (gdy używam ksylitolu i mieszanki mąk bezglutenowych, wydłużają czas pieczenia). Murzynka wcinam nie czekając aż zupełnie wystygnie :) jest cudowny! Wręcz uzależniający (3 koniecznie proszę spróbować :)
PS: czasem zamiast bananów dodaję słoik dżemu owocowego i 2 łyżki siemienia lnianego zaparzonego kilkoma łyżkami gorącej wody - dzięki tej recepturze zmieniając smak dżemu można za każdym razem mieć na talerzu inne ciasto (3 czy to nie jest rozwiązanie idealne?)