Gołąbki z kaszą gryczaną i sosem grzybowym

Kapustę myjemy, wycinamy głąb i jeśli jest bardzo duża, ściągamy liście i podgotowujemy je osobno w osolonym wrzątku, jeden po drugim. Jeśli jest mniejsza i mamy odpowiednio duży garnek, wkładamy całą i co jakiś czas, jak wierzchni liść zrobi się miękki i elastyczny, to ściągamy go i gotujemy resztę, co jakiś czas ściągając liście zewnętrzne.

Liście studzimy, osuszamy i jeśli mają twarde, grube nerwy u nasady, wycinamy je, a pozostałą część lekko ubijamy, żeby była bardziej elastyczna.

Mięso przekładamy do miski, dodajemy podgotowaną kaszę (przepłukaną gotujemy maks. 10 minut i odsączamy). Dorzucamy grzyby, cebulę pokrojoną w drobną kostkę, przeciśnięty przez praskę czosnek, nać pietruszki lub koperek, sos sojowy i przyprawy.

Mieszamy farsz bardzo dokładnie i nabieramy po dużej garści, układamy u nasady liścia i zwijamy w zgrabne gołąbki. W dużym naczyniu do zapiekania lub szerokim garnku (ważne, żeby miał pokrywkę) układamy ściśle gołąbki jeden koło drugiego, na dno garnka można położyć kilka porwanych liści, żeby gołąbki nie przywierały do dna.

Podlewamy całość bulionem, przykrywamy i wstawiamy do pieca nagrzanego do 170 stopni C lub ustawiamy na kuchence gazowej i gotujemy (pieczemy) ok. 40 minut.

W tym czasie przygotowujemy prosty sos grzybowy. Cebulę kroimy w kosteczkę i wrzucamy na 2 łyżki rozpuszczonego masła, po chwili, jak się zeszklą, dodajemy pokrojone w większe kawałki grzyby. Przesmażamy przez dobre 10-15 minut, co jakiś czas potrząsając rondlem.

Następnie, jak grzyby zaczną przywierać, podlewamy je bulionem, ale tylko taką ilością, żeby całość się nie przypalała. Doprawiamy solą, pieprzem i pod przykryciem gotujemy jeszcze kolejne 15 minut.

Słodką śmietankę hartujemy dodając do niej po trochu gorące grzyby, mieszamy, dodajemy kolejną porcję i całość przelewamy do rondla z grzybami. Krótko razem podgrzewamy, dodajemy nać pietruszki. Gorącym sosem polewamy ugotowane gołąbki.